,

BOŻE...

Dzień rozpoczynam
Spojrzeniem na krzyż
Budzikiem są mi
Poranne zorze

Nocną rosą twarz obmywam
Uśmiecham się do słońca

W drogę przez codzienność
GPS’u zabierać nie muszę
Ufam Tobie Chrystusie

W zanadrzu miłość noszę
Nią drzwi obojętności
Otwieram

Gdy byle jaki humor mam
Śpiewam
Gdy upadam
Ręce do Ciebie wyciągam

Podnieś mnie Chrystusie
Rozgrzej we mnie skostniałą
Nadzieję
Świat taki szarobury
Brudny

Wyłączam TV

Już poranne wstają zorze
Spoglądam na krzyż

Boże
Boże
Boże

Jadwiga Kulik

 do góry